czwartek, 25 grudnia 2014

One Short: Leonesca ''Obietnica''

Więc teraz widzisz
Dlaczego się boję
Nie mogę otworzyć mojego serca bez troski
Ale jestem tu
To jest to co czuję
I po raz pierwszy w życiu wiem, że to jest prawdziwe



One Short: Leonesca ''Obietnica''


''Jeżeli miłość to twoja broń, trzymam ręce w górze
Jeżeli miłość to twoja broń, trzymam ręce w górze''


Pamiętasz od małego byliśmy blisko ? Jakaś niewidzialna siła ciągnęła nas ku sobie. 

-Ja León biorę Ciebie Francesco za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.

Kochaliśmy się i to było najważniejsze. 

-Płakałaś? - Spytała z troską w głosie Natalia
-Nie, jestem już zmęczona. Tęsknię za Leónem, tylko on mnie rozumie.
-Więc jednak płakałaś?
-Tylko przez chwilkę... - Spuściła głowę tonąc w swoich myślach.
-Fran, León nie żyje. Zrozum to w końcu.-powiedziała łagodnym, ale łamiącym się głosem
-Jak możesz tak mówić ? Jak możesz kłamać prosto w oczy ? No powiedz jak ?-jej krzyk przemienił się w szloch
-Też cierpię. Dobrze wiesz, że León był moją jedyną rodziną ! Był moim batem !-krzyknęła wychodząc z pomieszczenia

Byliśmy dla siebie stworzeni ! Rozumieliśmy się bez słów, wystarczyło nam tylko jedno spojrzenie, które wyrażało więcej uczuć i zrozumienia niż potok niepotrzebnych słów. 

-Fran powiedz mi co się dzieje ?-milczała-Jeśli chodzi Ci o Violettę to z nią jest wszystko skończone. Kocham tylko Ciebie. Musisz mi uwierzyć ! Violka chciała tylko ze mną pogadać. Zapytała się czy nie zostaniemy przyjaciółmi. Zgodziłem się-powiedział na jednym wydechu
-Nie musisz mi się tłumaczyć. Rozumiem, że masz swoje sprawy.-próbowała zakończyć temat
-Nie muszę, ale chcę, bo Cię kocham Fran ! Capire che ti amo Francesco !-powiedział kalecząc włoski
-Ohhh León

I znów te głupie uczucie w środku, kiedy nie ma Cię przy mnie 

Usiadła przy grobie męża. Parząc sobie palce zapaliła znicz. Zaczęła nucić coś pod nosem.
-Pamiętasz ?-ciche pytanie i łzy w oczach-Zawsze przy tej piosence brałeś mnie do tańca-starła szybko łzę z policzka-Nie, nie płaczę. Obiecałam Ci przecież-szepnęła łamiącym się głosem i znów przejechała dłonią po twarzy-Nie, właściwie to płaczę.-powiedziała ostatkiem sił i łzy trysnęły z jej oczu-Płaczę, bo przytłacza mnie myśl,że ze mną nie zatańczysz, że nie przytulisz mnie, kiedy będę tego potrzebować. Ten ból tak cholernie rani moje wnętrze całej mnie. Nie wiem co robić. Wciąż mam wrażenie, że wyszedłeś tylko do sklepu.-wypuściła powietrze z ust-Ej, tam u góry-spojrzała w niebo i bezskutecznie próbowała utrzymać normalny ton głosu-Zwróć mi go. Nigdy Cię o nic nie prosiłam, ale dziś. Zwróć mi męża-jej cichy szept wplótł się w wiatr.

Obiecałeś, że zawsze będziemy razem, więc czekaj tam na mnie. Nadejdzie taki czas, że będziemy znów razem ! 


____________________________________________________________________________

WESOŁYCH ŚWIĄT ! <3
Przybywam do was z nowym OS'em. Mam nadzieję, że się wam spodoba. Jest dość krótki, ale mi się podoba :)
Tak więc do zobaczenia ! XD
Pozdrawiam :*

Panna Martin

7 komentarzy:

  1. O. Rany jakie to było słodkie <3
    A ja wgl nic nie wstawiam nic nie pisze .... Jestem dobani prawda ? Ledwo co u siebie coś napisze ...
    Zastanawiam się czy nie odejść ?
    Oczywiście znajde kogoś na moje miejsce :)
    Też życze ci wesołych świąt <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypluj te słowa. Nie możesz odejść. Nie pozwalam !
      Wiadomo szkoła ..i brak totalnie czasu, ale zawsze w wolnych chwilach coś napiszesz :))

      Usuń
    2. Ale i tak potrzeba nam kogoś jeszcze kto by mnie nadrabiał i dlatego poszukam kogoś , a nad odejściem się zastanowię ;)

      Usuń
    3. Mówię Ci nie masz prawa odchodzić ! Ten blog zaistniał tylko i wyłącznie dzięki Tobie ;D

      Usuń
  2. Zostaje XD
    Nastrój wigilijny pomógł :3
    Ale i tak poszukam kogoś jeszcze kto nam pomoże ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. grunt, że nie odchodzisz xD
      Hip hip Huuurrraaa ! :-)

      Usuń
  3. OJEEJ! :3
    Jakie to słodkie...
    I takie wzruszające! <3
    Piszesz zajebiście! ^^
    A ja biegnę dalej!

    OdpowiedzUsuń